czwartek, 11 grudnia 2014

Pamiętasz? Fragmenty (45)




Teraz muszę wyjąć z szarej koperty swoje listy.
Wyjmuję je i przeglądam. Czytam fragmenty. Nie płaczę, choć ból w nich zawarty jest straszny. Stokroć silniejszy, niż pamiętałam.
Późny wieczór. Łzy. Ogrom cierpienia, lęku i bezradności. Szklana ściana, a raczej kamienny mur, odgradzający mnie od świata.
Pisząc tę książkę miałam nadzieję, że będzie ona rodzajem egzorcyzmów. Że ta rana wreszcie się zagoi.
Nic z tego.
I nie jest pociechą to, że ty też teraz cierpisz.
Boli tak, jakbym wciąż tam była.
Na tym balkonie wychodzącym w mrok.


Pisałam, żeby zrozumieć.
Nie rozumiem.
Chciałam uwolnić się od bólu.
Jest jeszcze większy.
Czuję to co wtedy: bezsilną rozpacz. Jak mogłeś, kochając, porzucić mnie tutaj? Pozostawić bezbronną, spętaną.
  

Wiem, to najstarsza historia świata.
Wiem, co czuła Ariadna, porzucona na plaży. Jak w rozpaczy obiegła wyspę, w nadziei, że to tylko żart. Że on ukrył się w jakiejś pieczarze, by ją nastraszyć. Jak zdyszana, bez tchu padła na piasek. Jak strach dławił ją w gardle. Jak biło jej serce, tłukło się jak przerażony ptak, gdy wydało jej się, że na horyzoncie bieleją żagle.
Jak zapłakana, nad ranem, usnęła.
Siostro, nie płacz, oni zawsze tak robią. Albo płacz, płacz. Tylko to nam zostało.
Przytul się do mnie. Ktoś cię uratuje.

Zachowałeś wszystkie listy, świstki papieru, zaproszenie. Także tych kilka pocztówek, które ci później wysłałam...
Wiem, co czułeś, gdy je czytałeś.
Jak sobie wtedy z tym poradziłeś?
Z tym, że mnie porzuciłeś: to była już sprawa honoru, a nie miłości. Nie przyszło ci to do głowy.

Pytałam cię o tamten czas: po tym, jak mnie porzuciłeś. Starałam się wyobrazić sobie, co wtedy czułeś. Ulgę? A może ból i poczucie winy? Jeśli nawet tak było, zagłuszyłeś je, wiążąc się z kobietą, potem następną. Utopiłeś je w alkoholu? Uwolniłeś się od ciężaru. Nikt nie oczekiwał, że będziesz dorosły. Wino, kobiety i praca: robiłeś karierę. Nie chciałeś do tamtego wracać. Napisałeś tylko raz: prosząc, bym pozwoliła ci zachować listy.
Po co ci były potrzebne?
Jako łup wojenny?

__________________________
© 2014 Alina L

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie tekstu w całości lub we fragmentach bez zgody autora zabronione. 
All rights reserved. Any unauthorised copying will be an infringement of copyright. 



Evelyn de Morgan Ariadna na Naxos, 1877

http://www.demorgan.org.uk/Ariadne%20in%20Naxos

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz