To
dopiero początek. Któregoś dnia otrzymuję przesyłkę z moimi
listami. Zadzwoniłeś, powiedziałeś, że wysyłasz oryginały.
Wiem,
że parzyły cię w ręce.
Wrzuciłeś
je do szarej koperty. Leży przede mną na stole duża, nieforemna,
zaadresowana twoją ręką. Ten sam nerwowy charakter pisma. Te same
litery. „O” ze skrzydełkiem.
Brak mi
tchu od chwili, gdy znalazłam awizo w skrzynce.
Otworzę
tę kopertę.
Są w
niej moje listy. Jest też pisemna zgoda na wykorzystanie twoich.
Oficjalne pismo. Precyzyjne sformułowania.
Ten
chłód i precyzja ranią jak stalowe ostrze.
Więc
tak dalece mi nie ufasz.
Tego
dnia piszę do ciebie.
Drogi
Doktorze X,
dziękuję
za odpowiedź. Jestem wdzięczna za wyrażenie zgody na publikację
Pańskich listów jako części mojej powieści.
Wspomniałam
Panu, że zmieniłam nazwy i pewne szczegóły, ale nie mogłam
zmienić wszystkiego ze względu na prawdę artystyczną.
W tej
powieści ważne są miasta, toteż nazwy takie jak Lublin, Sztokholm
i Strasbourg pozostały niezmienione. Są one istotne dla konstrukcji
powieści.
Bohaterką
utworu jest młoda kobieta, Olga. Jedzie do Sztokholmu odwiedzić
swoja przyjaciółkę, Magdę. Spotyka tam Jeana, który jest
fizykiem ze Strasbourga. Jest Francuzem włoskiego pochodzenia.
Zakochują
się w sobie natychmiast. On ma dziewczynę, Mireille. Decyduje się
z nią zerwać. Olga jedzie do Polski. I tak dalej - znasz tę
historię.
Pewnego
dnia dostaje telegram: ZMIENIŁEM ZDANIE.
Chce
umrzeć. Umiera powoli, przez 18 miesięcy. Udaje jej się przeżyć.
Mijają
lata. Olga pisze książkę o tamtej historii. Śni o Jeanie.
Któregoś
dnia telefonuje do niego. Jest miły i przyjazny.
Po tej
rozmowie postanawia zakończyć powieść.
Kiedy
drukuje tekst na swojej drukarce, jej telefon dzwoni i Olga widzi na
wyświetlaczu, że to Jean.
To
wszystko, drogi Doktorze X.
Może
nie wszystko. Ta książka jest o Europie, o dwóch Europach, w
których żyłam. Jest o klaustrofobii i wolności. O radości
podróżowania. O urodzie świata. O przyjaźni. O dorastaniu. O
poszukiwaniu własnej drogi.
Ale, co
ważniejsze: to opowieść o miłości, która nigdy się nie
kończy, która nie zmienia się w nienawiść czy obojętność. O
miłości do jednego mężczyzny, choć byli też inni. O bólu,
którego nie można uśmierzyć. O byciu porzuconą, nie wiedząc
dlaczego. O przebaczeniu. Dlatego Olga obawia się spotkania z
Jeanem. Ponieważ w jej pamięci stał się ikoną i nie chciałaby,
by żywy mężczyzna to zniszczył. Chce, by jej miłość była
czysta i wieczna. Naiwna, nie?
Dziękuję
za moje listy. Rozumiem, że parzyły cię w ręce.
Jeśli
masz jakieś zastrzeżenia, zawiadom mnie. Mogę zmienić szczegóły.
Nie zamierzam kłamać na temat moich uczuć. Ta książka jest jak
spowiedź. Jak modlitwa.
__________________________
© 2014 Alina L
All rights reserved. Any unauthorised copying will be an infringement of copyright.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz