Powiadają, że w wieku średnim nie zawiera się nowych przyjaźni. Nie mogę się z tym zgodzić.
Spotkałyśmy się jako dojrzałe kobiety i już dwunasty rok to trwa.
Nie tylko wsparcie w codziennych sprawach, w trudnych chwilach. Nie tylko wspólne radości i wspólne projekty.
Także dzielenie się myślami, przeżyciami, wzruszeniami. Lekturami. Muzyką.
Muzykę kocham, choć jej nie rozumiem. Odbieram ją emocjami, instynktem.
Iwona rozumie ją doskonale. A na dodatek wspaniale o niej pisze.
Zresztą - poczytajcie:
Dziennik Festiwalowy Iwony A. Siedlaczek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz