Ostatni
wieczór. Muzyka. Samotne dźwięki fortepianu jak krople spadające
w ciszę. Skrzypce. Potem wiolonczela. Przestrzeń pomiędzy
dźwiękami wypełniona wzruszeniem nie do nazwania.
Kiedy
milknie muzyka, Olga spogląda na Kazimierza.
-
Dziękuję ci. Za to, że jesteś.
Mężczyzna
patrzy na nią poważnie.
-
Pamiętaj, zawsze możesz tu wrócić.
(...)
© 2014 Alina L
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie tekstu w całości lub we fragmentach bez zgody autora zabronione. All rights reserved. Any unauthorised copying will be an infringement of copyright.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz