Kocham morze i góry!!! Nie boję się wody i nie mam lęku wysokości. Uwielbiam się wspinać po skałkach. Tutaj jest jedno i drugie.
Myślałam, że moglibyśmy tu zamieszkać, ale mówią, że jest bardzo drogo i nie stać nas na dom w takim miejscu... Ono się nazywa Cap Ferrat. Szkoda. Nawet samochodów jest tu niewiele. Trochę za mało psów. Ale poza tym super!
A z
tym brakiem lęku wysokości to było tak, że wyszłam na parapet
na 4 piętrze. Zewnętrzny. Bo chciałam przeskoczyć do Wandalka,
który był na balkonie. Mama się bardzo przeraziła i potem mi
tłumaczyła, że mogłam spaść i umrzeć. Ale ja byłam ostrożna.
I nic mi się nie stało!
Tutaj też bywa niebezpiecznie, jak
jest sztorm. Kiedyś zginęli tu ludzie i psy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz