czwartek, 12 marca 2015

Ja, Donna. Z pamiętnika (13)



HAU!!! Jedziemy na wycieczkę!
Niespodzianka! Bieszczady! Tu jest stromo i ślisko.

  

Tata przyjechał na Święta i dostałam prezenty. Ale najlepsza była Wycieczka!



Trwała tylko 2 dni, ale się wybiegałam! Poznałam świetne dzieciaki.






Byliśmy na Połoninie. Mama w ogóle  nie ma kondycji i trochę się o nią martwiłam.


 
Potem ratowałam Mamusię, bo na Połoninie wiał straszny wiatr i mogła spaść w przepaść...



No, tak myślała, i bała się, ale przecież Ja byłam przy niej, prawda?












 Bawiłam się z Tatą.



Uwielbiam Góry!












I zimę. Pasjami.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz