czwartek, 5 marca 2015

Ja, Donna. Z pamiętnika (12)


Mam nowego chłopaka!
Ma na imię Ross. Ciacho, co nie?
Lubimy razem biegać i uprawiać zapasy! 


Przyjechał Tata. Bardzo się ucieszyłam, bo to była NIESPODZIANKA!!! Ale ta druga Donka, ta niegrzeczna ( ona naprawdę nazywa się Doda ) bardzo nabałaganiła. 
I kto to teraz posprząta?



Nie uwierzycie! Znowu jesteśmy na Konferencji z Tatą!
I z Mamą!

W Toruniu.

Widzicie, co mam na szyi? Tak! TO MÓJ IDENTYFIKATOR!!! 


To ja, Donna -
Pies Forteczny!

 

Pierwszego dnia słuchałam wykładów na Konferencji w Forcie IV. A głównie zawierałam znajomości. Następnego dnia zwiedzaliśmy inne Forty. I wykąpałam się w Fosie.  Bo jestem Psem Fortecznym, a one tak robią, nawet w listopadzie. 





Nocowaliśmy u naszych Przyjaciół. Oni lubią psy, ale Dakota (ich suczka) i ja nie chciałyśmy się polubić. Po prostu byłyśmy zazdrosne. Suki tak mają. I już.

 






  
Po południu Wujek i Tata odwieźli nas na dworzec. Było tam mnóstwo ludzi i wszyscy się spieszyli. My też.

 








WSTYDZIŁABYŚ SIĘ, MAMO!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz